Po 17h jazdy w nocy, rano jesteśmy w Santa Cruz.
A myślałem ze w Sucre jest upal ale tu nie da się wytrzymywać, tropikalny klimat duża wilgotność powietrza i 37stopni, masakra!!!
I jak tu wieczorem nie iść napić się zimnego piwa ;)
Jutro jedziemy na trzy dni do dżungli w Parku Amboro.