Nasz pierwszy przystanek. Śpimy u znajomych Darka, odebrali nas z lotniska a w domu czekał pyszny obiad. A dalej na miasto, po 11 wyprosili nas z pierwszego pubu, znalezienie następnego trochę nam zajęło a i tak o 1:30 nas z niego wyprosili. Ale ze do domu trochę było to poszliśmy spać tak przed 4