Ponieważ z wycieczki na gejzery nie byłem zadowolony na kolejną wybrałem inna agencję, tym razem był to dobry wybór. Trasę maja ta samą co wszyscy, poza wioską do której zabrali nas na śniadanie tam akurat nikt inny nie jeździ, z tym że jako jedyni robią tą trasę w odwrotnej kolejności. A więc gdy wszyscy pojechali na salar my pierwsze pojechaliśmy zobaczyć laguny Miscanti i Miniques a dopiero potem pojechaliśmy na salar po drodze mijając kawalkadę busów jadących na laguny. Dzięki temu mogliśmy podziwiać wszystko bez tłumów dookoła. Do tego świetny przewodnik który sam też zwiedził kawałek świata. W programie były jeszcze odwiedziny jednego kościoła i jakiegoś miasteczka. A wieczorem oczywiście jote!