Miasto samo w sobie jest nawet nie brzydkie. Ale odwiedza sie je glownie z jednego powodu ktorym jest lodowiec Perito Moreno, ktory wcale nie jest tak blisko 78km.
Jezeli chodzi o sam lodowiec to jest to droga atrakcja (100 pesos autobus, 100 pesos wstep) zreszta jak cala Patagonia.
Lodowiec jes naprawde duzy a lod mieni sie wszystkimi odcieniami bieli i blekitu zwlaszcza w blasku slonca, ktore wyszlo z za chmur popoludniu. Ale sam widok to nie wszystko, dochodza do tego jeszcze dzwieki jakie wydaje lodowiec, trzask pekajacego lodu, huk z jakim wielkie odlamki wpadaja do wody tworzac fale ktore wprawiaja w ruch male odlamki lodu szumiace na nich niczym morze. wszystko to razem robi naprawde niesamowite wrazenie, ale zaraz zaraz chyba sie troche zapedzilem, mialo byc bez barwnych opisow!!!